29 stycznia, 2017

Weekendowo, czyli co mi umila sobotni odpoczynek

Hej:) Za oknem brudna zima, ale nawet ciepło. W powietrzu wyczuwam trochę ciepła i obym się nie myliła, że już nie długo nastąpi bo zdecydowanie wole wiosnę niż koniec zimy, który nie dość, że jest zmienna pod względem temperatury to i czasami doprowadza do bólu głowy.

Kolejny weekend spędzony na domowych obowiązkach. Pranie, sprzątanie, gotowanie, ale w tym całym szaleństwie domowych obowiązków oczywiście nie zapomniałam o swoim umilaczu.  

Zawsze kiedy spędzam czas w domu nie obędzie się bez towarzyszących zapachów, które wypełniają każdy kat mojego mieszkania, a podczas domowych porządków nastrajają w jeszcze lepszy humor i podkreślają laboratoryjną czystość. Ostatnimi czasy do mojej kolekcji dzięki uprzejmości sklepu internetowego Candlelove dołączyły kolejne zapachy, które podbiły moje serce. Kolejnymi maluchami, które znalazły mój domek u siebie są woski marki Kringle Candle Winter Wonderland, Leaves,

Pumpkin Sage i Archives. Każdy z nich ma w sobie coś co mnie urzeka. Każdy jest jedyny w swoim rodzaju i na pewno znajdzie swój czas.        Pierwszy z nich to wosk od marki Kringle Candle Winter Wonderland.

Zdecydowanie zimowy klimat, który gości w w naszym domu. Zapach idealnie oddaje obraz niedzielnego spaceru z rodzina wśród zaśnieżonych drzew miejskiego parku. Winter Wonderland to również mieszanka drzewnych zapachów obsypanych zmrożonych śniegiem. Myślę, ze idealnie wpasuje się w duże powierzchnie ze względu na swoja intensywność. Z pewnością znajdzie swoje miejsce u fanów zapachów wyrazistych. Sklep internetowy Candlelove zabiera nas zapachem do najmroźniejszej krainy wraz z Winter Wonderland od marki Kringle Candle.        

Kolejnym zapachem jest wosk Archives oczywiście od Kringle Candle. Zapach według mnie w 100% z męskiego mieszkania. Męskie, intensywne perfumy zmieszane z rozsypanym tytoniem przepleciony z zapachem wielkiej biblioteki z składającej sie z samych klasyków. Wosk Archives od Kringle Candle przypdl mi do gustu, ponieważ jestem maniaczka męskich i mocnych zapachów. Moim zdaniem jego intensywność będzie idealna na duże powierzchnie. Roznoszący się po całym mieszkaniu Archives przeniesie nas w miejsce bardzo nieoczywiste i pełne sprzeczności, a jednocześnie bardzo intrygujące. Do takiego miejsca z pewnością przeniesie nas online shop Candlelove, w ktorym Archives Kringle Candle jest dostępny.      

Moim współlokatorem został również wosk Pumpkin Sage. Zapach jak dla mnie typowo jesienny. Kojarzy mi się z jesienna rozgrzewająca zupa dyniowa. Aromat  przypieczonej dyni wymieszany w dużym garze ze szczypta przypraw obok świeżych gałązek szałwii. Pumpkin Sage wedlug mnie jest intensywnym zapachem, który odnajdzie się w dużej przestrzeni  naszego mieszkania.

Z zapachami jesiennymi najlepiej zapozna nas sklep internetowy Candlelove, w którym Pumpkin Sage jest dostępny.       Ostatnim woskiem z czterech muszkieterów jest Kringle Candle Leaves. Jeden z wielu zapachów typowo jesiennych. Zdecydowanie dominuje zapach suszonych liści, które kiedyś jako mała dziewczynka zbierałam i suszyłam w wielkim wazonie. Zapach o średniej intensywności, jednak uważam, ze można go swobodnie dawkować. Nie zależnie od pogody za oknem i pory roku zapach Leaves możemy mieć zawsze w zasięgu swojej reki dzięki dostępności w sklepie internetowym Candlelove.      

Dla moich maluchów szykowany jest nowy domek, ale zanim on powstanie mieszkają na półce w sypialni. Są dość uparte i ich zapach ogarnia całą sypialnię co nie pozwala mi zapomnieć, że jestem ich szczęśliwą posiadaczką.   Zarówno zdjęcia jak i opinie są mojego autorstwa.   Busia! ;*   AUTOR: Agnieszka Wójtowicz

Możliwość komentowania została wyłączona.