Zapraszam Was dzisiaj do niedawno otwartego sklepu internetowego e-candlelove, bogatego w aromaty Yankee Candle i nie tylko.
Dzisiaj opiszę cztery piękne zapachem woski Yankee Candle, które ostatnio zawładnęły mieszkaniem 🙂 Wosk Yankee Candle Pineapple cilantro:Kilka słów od producenta: Połączenie tropikalnych owoców ananasa i kokosa z aromatem świeżo ściętych ziół i zielonych liści bluszczu. Więcej informacji na stronie sklepu internetowego e-candlelove:>KLIK<Moja opinia: Dla mnie to przyjemny zapach na poprawę humoru. Słodki ananas lekko przenikają zioła, mi się kojarzy ze świeżą kolendrą. Już chwilę po rozpaleniu zapach przenika pokój i otula go aurą słodkości. Kojarzy mi się z wakacjami- tropikalną wyspą pełną egzotycznych owoców.
Towarzyszy temu owocowy koktajl, pełen świeżych ananasów, całość dopełnia parasolka i słomka 🙂 Właśnie tak widziałam ten zapach, kiedy zamknęłam oczy i dałam się ponieść marzeniom. Po mocniejszym rozpaleniu wydawało mi się, że wkrada się lekko kokos. Przy tym wosku czuję się jak na beztroskich wakacjach, na ciepłej plaży, z lazurowym wybrzeżem.
Czując ten zapach przypomina mi się smak wspaniałego letniego drinka, który piłam na wakacjach dwa lata temu. Wosk Yankee Candle My Serenity:Kilka słów od producenta: Definicja spokoju – owocowe nuty gruszki i pomarańczy zestawione z odurzającym aromatem kwiatów tropikalnych i delikatnego piżma.
Więcej informacji na stronie e-candlelove:>KLIK<Moja opinia: Lekki zapach morskiej bryzy, przyjemny wiaterek we włosach, świeżość która muska nosek. Zapach, który potrafi zrelaksować i pomóc pozbyć się większych stresów. Kojarzy mi się z piaszczystą plażą, na której pozostawiamy ślady bosych stóp.
Delikatna słodkość wprowadza w subtelny stan euforii. Nic, tylko zamknąć oczy i oddać się duchowej relaksacji. To kolejny zapach, który kojarzy mi się z wakacyjnym czasem. Czuć w nim tą beztroskę, odprężenie. Dla mnie ten zapach ma odcień żółty- ale nie fizycznie.
Tak go widzę, kiedy zamykam oczy. A widząc żółty odcień od razu wkradają się pod powieki ciepłe promienie wiosennego słońca. Życiodajne ciepło otulające ziemię, rozwijające kielichy kwiatów, rozgrzewające powietrze, przyspieszające dojrzewanie owoców i zbóż, rozświetlające mrok nocy. Po prostu blask i radość…
Wosk Yankee Candle Serengeti Sunset:Kilka słów od producenta: Uwodzicielska mieszanka słodkich owoców, cytrusów, kwiatów lotosu i bursztynu podkreślająca bujną urodę afrykańskiego nieba o zachodzie słońca. Więcej informacji na e-candlelove:>KLIK< Moja opinia: Serengeti… o tej równinie jedynie słyszałam. Jak pachnie zachód słońca na Serengeti? Połączenie nut kwaskowych cytrusów, które osładza kwiat lotosu, a bursztyn gra za delikatne tło. Zamknij oczy, a zobaczysz w okół dzikość Afryki, ogromne baobaby i potężne słonie. Tak go właśnie widzę i czuję. Ten zapach jest magiczny, ma wiele pozytywnej mocy. Kiedy się rozwija, staje się jeszcze piękniejszy, bardziej intensywny.
Kojarzy mi się wtedy z arabskimi tańcami pięknych kobiet, umalowanych kajalem. Zapach jest bardzo ciepły, otula prawie tak jak ciepły kocyk. W tak zimny, jesienny dzień sprawdza się idealnie. Serengeti Sunset, kocyk, dobra książka i gorąca czekolada to idealny zestaw. Wosk Yankee Candle Garden Sweet Pea:Kilka słów od producenta: Słodki zapach delikatnych kwiatów frezji z nutami gruszki i brzoskwini, otulonymi aromatem drzewa różanego. Więcej informacji w e-candlelove sklep internetowy:>KLIK<Moja opinia: Włączając ten wosk i czuję się jakbym miała przed sobą ogromny dywan z frezji, piękną fontannę z której wypływa i tryska wesoło woda i skrapla kwiaty.
Wodę czuć w powietrzu wraz z kwiatami, dodaje zapachowi rześkości, lekkości. W środku ogrodu dwa drzewa- soczysta grusza i brzoskwinia, taka słodka, a zarazem lekko nonszalancka. W moich dłoniach miseczka świeżego, pachnącego groszku. Tajemniczy ogród, tak bym go nazwała, bardzo motywujący do powrotu do marzeń z dzieciństwa, ale i do zasięgnięcia w tej chwili nieba ze swoimi marzeniami. Nie bez powodu wspominam tu o niebie. Kiedy zamykam oczy widzę ten zapach jako lekkie chmurki, puchate pomponiki, meszek z waty na niebie.
Lekkość zapachu sprawia, że chciałoby się wznieść do chmur i ich dotknąć. Zapach bardzo delikatny, po odpaleniu staje się mniej nieśmiały. Drzewo różane to przyjemne tło, które na początku jest prawie nie do ujrzenia (powąchania) w tym pięknym ogrodzie. Jednak im dłużej idziemy tym ogrodem (im dłużej wosk się pali), tym zbliżamy się do róży. Jest ona przyjemnym finishem.
Sklep e-candlelove to nie tylko woski, ale i świece zapachowe yankee candle, samplery yankee candle i inne. Nie należy pominąć również Kringle Candle, które robią konkurencję dla Yankee. Zapraszam Was do odwiedzenia:- sklepu e-candlelove- fanpage e-candlelove– instagram e-candle love Autor: Martyna G.