11 grudnia, 2016

Zakochaj się w świętach od nowa z zapachami Yankee Candle na święta

Kochani moi, dzisiaj przygotowałam dla Was kolejny wpis z naszej serii, którą przygotowałyśmy wraz ze sklepem internetowem e-candlelove.pl oraz z Agnieszką i Dominiką. Pamiętacie nazwę naszej akcji? Zakochaj się w świętach od nowa z zapachami Yankee Candle.

Dziś chciałabym Wam pokazać moje zapachy na święta. Już kilka z nich zdążyłam wypalić i jestem z nich bardzo zadowolona. To co? Gotowi na świąteczny szał z zapachami?

Na samym początku chciałabym Wam pokazać trzy moje najukochańsze zapachy w formie Sampleri, jakie dostałam od sklepu e-candlelove w ramach naszej akcji, za co jestem niezmiernie wdzięczna.

♥ Pierwszym zapachem jest Christmas Eve, którego jeszcze nie zdążyłam zapalić bo chciałabym chociaż trochę tych zapachów zostawić sobie na święta, aby móc cieszyć się tą wyjątkową magią, która ostatnio towarzyszy mi co roku. Dlatego opowiem o nim znacznie później.

Jednak mogę stwierdzić, że zapach na sucho jest przyjemny i delikatny. A jak będzie w świeczniku? Okaże się z czasem.

Zapewne wiecie, że zapachy znacznie poprawiają nam nastrój, a zima i święta to taki okres, w którym goszczą bardzo często. U mnie praktycznie co każdy wieczór.      

  ♥ Pierwszym zapachem, który wypaliłam ze świątecznych sampleri jest Rhubarb Crubmle. Według producenta jest to zapach cierpkiego rabarbaru wyjętego prosto z pieca z dodatkiem aksamitnej wanilii z oprószonym brązowym cukrem pudrem, absolutnie pyszny. Tylko czy aby na pewno tak jest? Według mnie faktycznie jest to przesłodki zapach rabarbaru i wanilii oraz cukru. Słodycz na wskroś, aż naszło mnie na ciasto z rabarbarem. Tem zapach bardzo przypomina mi okres świąteczny, nie wiem dlaczego bo przecież nie ma teraz okresu na rabarbar.

Jednak zwrócimy uwagę na to, że ja jestem zupełnie inna niż większość z Was :). Po prostu lubię ten zapach. A jak oceniam jego moc? – Moc oceniam na bardzo dobrą, długo się pali jeszcze po zgaszeniu. – Niestety jest jeden minus tego samplerka. Producent nam gwarantuje do piętnastu godzin palenia się świeczki, jednak niestety ten czas jest zupełnie inny. Mój sampler palił się cały dzień i pół wieczoru, nie wystarczyło to na piętnaście godzin palenia. Zaznaczam, że musiałam go zgasić na wyjście z domu.   I to tyle jeśli chodzi o świąteczne samplere.

Tak, z trzech sampleri wypaliłam jeden, który ubóstwiam. Jestem jego fanką i z chęcią sięgnęłabym po niego raz jeszcze. A co z woskami?          

Woski Yankee Candle, które zagoszczą u mnie na święta to m.in:  

Vanilla Cupake
Christmas Cookie
♥ Bundle Up
♥ Honey Glow
Cinamon Stick
Sparlking Cinamon


Oraz zapach miesiąca ♥ Candy Cane Lane.Ze wszystkich wosków, które już wypaliłam i o których mogę wspomnieć co nie co to dwa woski: ♥ Cinamon Sparlking oraz ♥ Candy Cane Lane czyli zapach miesiąca.  

♥ Yankee Candle Candy Can Lane. Producent opisuje nam zapach jako: mięt pieprzowa, kremowy lukier oraz nuty wanilii. Kiedy wosk paliłam w swoim kominku czułam w nim wyraźnie miętę oraz odrobiny czarnego pieprzu. Niestety ani grama wanilii.

Jedliście kiedyś tic tak? Na pewno tak! Moje odczucie po paleniu tego wosku jest właśnie takie jakbym jadła miętowe cukierki i absolutna świeżość w pokoju. Jeżeli ktoś ma katar i zapali go u siebie w kominku jest szansa, że wosk ten Was wyleczy 🙂 Nie wypaliłam tego za wiele, ale jestem pewna, że jeszcze te woski zagoszczą u mnie w kominku, a samplerki w świeczniku.

A u Was jakie zapachy będą na święta?

Zapraszam również na bloga Agnieszki, tam już za tydzień zobaczycie jakie niespodzianki przygotowała dla Was.
I dobrego niedzielnego wieczoru 🙂  

Autor: A.

Możliwość komentowania została wyłączona.